Charakterystyczne czerwone oczy po marihuanie to sprawka kannabinoidu THC. Używanie konopi, w których nie ma THC, jak również ekstraktów zawierających samo CBD nie daje takiego efektu.
Dlaczego po marihuanie robią się czerwone oczy?
Efekt czerwonych oczu u jednych osób jest silniejszy, u innych słabszy, może też różnić się w zależności od odmiany i składu chemicznego konopii. Za zaczerwienienie odpowiada THC, obniża ciśnienie krwi, co sprawia, że naczynia krwionośne i naczynia włosowate się rozszerzają.
Dotyczy to także gałek ocznych – obecne w nich naczynia włosowate się rozszerzają, zwiększają napływ krwi do oczu, a jednoczenie zmniejsza się ciśnienie wewnątrzgałkowe. To ostatnie działanie uważane jest za korzystne dla pacjentów/ek w grupie ryzyka zachorowania na jaskrę lub już chorujących, jednak nie uznano jeszcze THC za lek, który można wykorzystywać w tej chorobie.
Palenie konopi i kontakt oczu z dymem może zwiększać efekt zaczerwienienia oczu, jednak nie eliminuje go. Czerwone oczy mogą pojawiać się też przy innych formach podania kannabinoidów konopnych: po jadalnych produktach zawierających THC, po zażyciu olejku oraz po waporyzacji.
Jak uniknąć efektu czerwonych oczu po konopiach?
Jedynym pewnym sposobem na uniknięcie efektu czerwonych oczu po zażyciu konopi jest stosowanie odmian rośliny, które nie zawierają THC. Inne kannabinoidy konopne, w tym CBD nie powodują zaczerwienienia oczu. Mimo że CBD również może obniżać ciśnienie krwi, nie powoduje takiego rozszerzenia naczyń krwionośnych i napływu krwi do oczu, nie ma także wpływu na ciśnienie wewnątrzgałkowe.
Sposobem na minimalizację efektu czerwonych oczu po THC mogą być:
- unikanie dymu – zmiana sposobu podania konopi, np. na waporyzację,
- stosowanie kropli do oczu, które chronią przed wysuszaniem się gałki i mogą zmniejszać zaczerwienienie,
- zimne kompresy na oczy, mogą spowodować kurczenie się naczyń krwionośnych i zmniejszyć zaczerwienienie,
- dbać o dobre nawodnienie organizmu.
Czerwone oczy po konopiach zawierających THC a leczenie jaskry
Większość danych na temat możliwości zastosowania THC w leczeniu jaskry pochodzi z lat 70 i początku lat 80 XX w. W artykule z 1983 r. można nawet przeczytać o efektach podania kropli zawierających THC bezpośrednio do ludzkich oczu.
W związku z delegalizacją marihuany w większości miejsc na świecie przez kilka dekad nikt się tym nie zajmował. W 2022 r. naukowcy ogłosili nowsze badanie potwierdzające, że wdychany THC zmniejsza ciśnienie wewnątrzgałkowe średnio o 15% przez średnio 3 godziny. To pozwala badaczom postrzegać THC jako realną opcję leczenia tej choroby.
Jednak w przypadku tego kannabinoidu konopnego, lista skutów ubocznych i konsekwencji dla osób stosujących go w celach medycznych jest długa. Rozpoczyna ją stosunkowo długo utrzymujące się działanie psychoaktywne THC, niemożliwość prowadzenia pojazdów pod jego wpływem, konieczność częstego (ok. 6 razy dziennie) stosowania, by ciśnienie wewnątrz gałki ocznej było stale obniżone przez dłuższy czas.
Naukowcy podkreślają jednak, że THC wyznacza nową ścieżkę myślenia o leczeniu jaskry i istnieje nadzieja, że w oparciu o uzyskane dane możliwe będzie znalezienie substancji, która działa podobnie, jednak nie powoduje efektów psychoaktywnych. Do tego czasu zalecanymi metodami leczenia jaskry są te konwencjonalne: krople, lasery i zabiegi chirurgiczne.